"... w Nim także - uwierzywszy - zostaliście opatrzeni pieczęcią - obiecanym Duchem Świętym..." /Ef 1,13/ Tak wiele kontrowersji budzi ten sakrament: spotkania w parafiach, zaliczenia katechizmu, próby, egzamin. Tyle nerwów, stresów, nieporozumień, a niekiedy nawet awantur. Żadne inne przygotowania do przyjęcia sakramentu nie przynosi tyle zranień, co właśnie przygotowanie da sakramentu bierzmowania. Wielu z Was czy doświadczyło samemu, czy też zna takie osoby, które nie zaliczyły katechizmu i nie otrzymało tego sakramentu. Pretensje, żal i bunt, które pojawiły się wtedy, powodują zranienia na wiele następnych lat. Takie osoby obrażają się nie tylko na katechetę czy księdza, który nie pozwolił na przyjęcie tego sakramentu, ale również na Pana Boga. Nie chodzą do kościoła, a więc i nie korzystają ze świętych sakramentów, no może sporadycznie: własny ślub, potem chrzest i Pierwsza Komunia dziecka, rodzinny pogrzeb. Niestety podobnie bywa i z nami, którzy ten sakrament przyjęliśmy. Otrzymujemy wielki dar od Pana Boga, a żyjemy tak jakby się nic nie stało, nic nie wydarzyło. Jednak nie będziemy mówili o tych zranieniach, ale o samym sakramencie bierzmowania.
Przypomnijmy więc sobie, chociaż pokrótce czym jest ten sakrament. W katechizmie do bierzmowania czytamy, że bierzmowanie jest sakramentem, w którym Duch Święty umacnia nas do mężnego wyznawania wiary i postępowania według jej zasad. Przyjmując więc tak wielki dar Boży otrzymujemy wielką łaskę odwagi w wyznawaniu naszej wiary i łaskę wielkiej odwagi "w walce z nieubłagalnym wrogiem" - diabłem. Otrzymujemy wielką moc do tego, by w swoim postępowaniu kierować się zasadami wypływającymi z wiary. Tak ja chrzest, tak i ten sakrament wyciska w duszy niezatarte znamię, dlatego przyjmuje się go tylko raz w życiu. Ale ten sakrament to nie tylko dar, ale również zobowiązanie "do świadectwa słowem i czynem"(KK 1).  Jak każdy sakrament, tak i bierzmowanie, to wielki dar Pana Boga. Na czym jednak ta wielkość polega, co takiego daje nam dobry Trójjedyny Bóg? Przede wszystkim otrzymujemy Ducha Świętego wraz z Jego siedmioma darami: mądrości, rady, męstwa, rozumu, bojaźni Bożej, pobożności i umiejętności. Pewnie niekiedy pojawia się myśl: czy nie wystarczy tradycyjny sposób przezywania chrześcijaństwa: 10. Przykazań, Eucharystia i modlitwa? Z pomocą przychodzi nam Św. Augustyn, który mówi, że bez darów Ducha Św. Nie jest możliwe zachowanie Dekalogu. Św. Tomasz z Akwinu poucza, że celem tych darów jest uwrażliwienie człowieka na natchnienia i pouczenia Ducha Św. To "boskie źródło zasad chrześcijańskiego życia" (Sobór Trydencki) jest dla wierzącego człowieka niezbędne. Na czym polega ta niezbędność bierzmowania? Jakie znaczenie mają dary Ducha św. dla wierzących? Przyjrzyjmy się tym darom. DAR ROZUMU - Dar ten skutecznie pomaga w obiektywnej ocenie konkretnej sytuacji i pomaga w podjęciu trafnych decyzji związanych z przyszłością. Posiadając ten dar, człowiek może trafnie odczytywać wolę Bożą oraz rozróżniać prawdę od kłamstwa. Dar rozumu pozwala sądzić o wszystkim jakby instynktownie w świetle wiary, tak jak sam Bóg, jak Chrystus, jak Najświętsza Maryja Panna, jak święci. Dzięki niemu także umacniana zostaje Twoja wola byś umiał jak najdłużej wytrwać w dobrym, byś rozumiał czytane Słowo Boże i prawdy wiary. Szczególnie o ten właśnie dar powinni się modlić nauczyciele, kierownicy duchowi i kaznodzieje.
DAR RADY - dodaje nam sił przy podejmowaniu właściwych decyzji, szczególnie wtedy, gdy znajdujemy się w trudnej sytuacji, gdy stajemy przed dylematem wyboru. Ten w właśnie dar sprawia, że podejmując nawet trudne decyzje odczuwamy pokój i bezpieczeństwo. Za sprawą Ducha Świętego wiemy wówczas co należy czynić a czego nie należy, czy to chodzi o własne postępowanie czy też o kierowanie innymi. On nas strzeże również przed lekkomyślności, zadufaniem w sobie, poleganiu na własnym wyczuciu, na własnych siłach i możliwościach.
DAR MĄDROŚCI - to nadprzyrodzone usposobienie umysłu, które nakłania człowieka do cenienia jedynie Boga i do tego, co w jaki bądź sposób odnosi się do chwały Bożej. Dar ten pomaga w poznaniu i umiłowaniu prawdy wiekuistej. Dar ten pozwala widzieć jakby oczami samego Boga i jest najlepszym lekarstwem na wszelkie grzechy, gdyż przed nimi zabezpiecza. "Mądrość zaś zstępująca z góry jest przede wszystkim czysta, dalej, skłonna do zgody, ustępliwa, posłuszna, pełna miłosierdzia i dobrych owoców, wolna od względów ludzkich i obłudy"(Jk 3,17).
DAR UMIEJĘTNOŚCI - ten dar Ducha Świętego pomaga przede wszystkim w wydawaniu słusznych sądów dotyczących wiary. Dzięki niemu potrafimy dostrzec "ślady Pana Boga" w stworzeniu. Zachwycając się ich pięknem dostrzegamy w tym "palec Boży". Ale również przez ten dar zostajemy obdarowani łaską prawidłowego podchodzenia do świata, w którym żyjemy, traktując go jako drogę ku wieczności, jako pewien etap, a nie ostateczny cel.
DAR POBOŻNOŚCI - doskonali nasze relacje z Panem Bogiem i ludźmi. Dzięki niemu innych traktujemy jako braci i siostry, jako wielką rodzinę Bożą, której Ojcem jest Bóg. Ten dar zbliża nas od Świętych i Matki Bożej. Kto ten dar posiada nie będzie samolubny, chciwy, wyniosły, pyszny, niewdzięczny czy niegodziwy.
DAR MĘSTWA - sprawia, ze natychmiast podejmujesz wszelkie prace czy dzieła dla Boga, bez wahania, bez targów z Wszechmogącym. Mając ten dar Ducha Świętego zdolny jesteś do ponoszenia nawet największych wyrzeczeń dla Bożej chwały. Jesteś wówczas wytrwały i odważny, nie potrafisz zrezygnować z czynienia dobra, nie potrafisz zamknąć swojej wiary "w zakrystii". Jeżeli korzystasz z tego daru, to całym swoim życiem świadczysz o Panu Bogu.
DAR BOJAŹNI BOŻEJ - skłania nas do tego byśmy poczuli się prawdziwie dziećmi Bożymi. Posiadamy wtedy przeświadczenie, że skoro Pan Bóg jest naszym najlepszym Ojcem, to nie powinniśmy Go obrażać, i to nie ze względu na karę, ale ze względu na miłość. Dar ten wywołuje w nas szczera odrazę do grzechu i szczery żal po popełnieniu go. Każdy, kto otrzymał ten dar potrafi wokół siebie czynić jedynie dobro. Jeżeli codziennie poświęcisz przynajmniej pięć minut modlitwy Duchowi Świętemu, to nasze życie ulegnie zmianie. (kard. John H. Newman) Czy chcesz by Twoje życie zmieniło się, czy chcesz być lepszym człowiekiem? W Liście do Galatów św. Paweł napisał: "Owocem zaś Ducha jest: miłość, radość, pokój, cierpliwość, uprzejmość, dobroć, łagodność, opanowanie".
MIŁOŚĆ - jest naczelnym owocem życia w Duchu Świętym, gdyż z niego właśnie wypływają wszystkie pozostałe. Ten, kto trwa w miłości, kocha Boga i bliźniego, zachowując przy tym przykazanie miłości. Miłość jako owoc życia w Duchu Świętym wyrażana jest przede wszystkim przez służbę Bogu i ludziom. Ten dar właśnie czyni z nas prawdziwych uczniów Jezusa Chrystusa.
RADOŚĆ - można powiedzieć, że jest to bardzo "dziwny" owoc życia w Duchu Świętym. Ale to właśnie dobry, Trójjedyny Bóg pragnie by właśnie radość w naszym sercu panowała. W Liście do Filipian woła Apostoł Narodów: "Radujcie się zawsze w Panu, jeszcze raz powtarzam: radujcie się" (Flp 4,4). A radości w naszym życiu wydaje się, że jest coraz mniej. Nastały tak dziwne czasy, że wielu ludzi nie potrafi się cieszyć: tylko praca, dom, praca - prawdziwy wyścig szczurów. Niektórzy mówią, że czasy są już tak ciężkie, że nie ma się, z czego cieszyć. Ten właśnie dar Ducha Świętego sprawia, że człowiek potrafi się cieszyć z wszelkich drobiazgów, można powiedzieć, że wręcz z głupstw. Ale nie tylko potrafi się cieszyć, ale także i dziękować Bogu jako Sprawcy. Kiedy widzisz człowieka w kościele, który np. długi czas źle postępował i do kościoła nie chodzi, to podziękuj Bogu za to właśnie, ze on przyszedł. Kiedy widzisz jak się inni cieszą, to podziękuj Bogu za ich radość i spróbuj się razem z nimi cieszyć - bo może jesteś jedyną osobą, która za szczęście, sukces, powodzenie i radość innych, potrafisz podziękować Bogu - Sprawcy tej radości.
POKÓJ - jeżeli w twoim sercu jest miłość i radość, to czujesz w sercu pokój. Jesteś taki spokojny, wyciszony, błogi. Ale nie każdy pokój jest owocem Ducha Świętego, ale tylko taki, który jest konsekwencją czynienia dobra. Jeśli więc będziesz innym czynił dobro - otrzymasz pokój serca. Ale ten dar sprawia także, że nie będziesz potrafił trwać w grzechu, że nie będziesz nawet próbował sumienia zagłuszyć. Gdy więc prosisz Ducha Świętego o ten dar, to jednocześnie chronisz się przed nieporządkiem i chaosem duchowym. W konsekwencji: nie będziesz spełniał religijnych praktyk by sumienie było czyste, ale by w sercu zawsze przebywał Bóg - dawca pokoju; nie będziesz zamykał oczu na krzywdę ludzką - ale zaczniesz reagować na zło panoszące się wokół ciebie; nie będziesz się bał tłumaczyć innym zło, które czynią.
CIERPLIWOŚĆ - jest to nic innego, jak gotowość do przyjęcia cierpienia, umiejętność znoszenia bólu, życiowych niepowodzeń i zawodów.. Ten owoc życia w Duchu Świętym pozwala "znosić innych", ich kaprysy, wady i słabości. Ale także i swoje choroby, cierpienia, wewnętrzne bóle i porażki - szczególnie w czasie grzechowych upadków.. Ten dar jest jednocześnie dla nas wezwaniem do tego, byśmy nie zaniechali się zbyt łatwo, ale i8 też nakazuje nam pokładać więcej ufności w Bogu.
UPRZEJMOŚĆ - jest ściśle związany z dobrocią i miłością bliźniego, ale również wymaga nie lada wytrwałości i cierpliwości. Ale jako uczniowie Chrystusa pana musimy zawsze pamiętać o zwyciężaniu zła - dobrem, o miłości nieprzyjaciół. Dobrym słowem możemy o wiele więcej zyskać niż krzykiem, ostrą rozmową czy innym rodzajem nieeleganckiego zachowania.
DOBROĆ - ten, z kolei, owoc Ducha Świętego uwalnia nas od zazdrości i zawiści, szczególnie dzisiaj, kiedy tak bardzo bombardowani jesteśmy przez media dobrobytem, żądzą posiadania. O ile zazdrość przeważnie jawi się wśród biedy, to zawiść jest domeną bogatych. Taki człowiek nie znosi np. konkurencji, która pozwala innym na zdobywanie czy pomnażanie zysków.
WIERNOŚĆ - według św. Tomasza z Akwinu, jest to nic innego jak doskonała sprawiedliwość, której podstawę stanowi miłość bliźniego. Dar ten rozciąga się na wszystkie aspekty naszego życia: małżeńskiego, rodzinnego, samotnego, zawodowego czy sąsiedzkiego. Jeżeli więc ktoś nadużywa alkoholu - nie jest wierny swojej rodzinie, gdyż marnuje pieniądze, które właśnie rodzinie się należą. Jeżeli troszczysz się o alkoholika, który jest domownikiem: pierzesz jego rzeczy; czekasz na niego, kiedy wróci pijany; szukasz po parkach i ulicach, aby nie zamarzł; nie wzywasz policji, kiedy maltretuje ciebie i twoich bliskich - to znaczy, że tak naprawdę tej osoby nie kochasz, gdyż cały czas stwarzasz dogodne warunki do dalszego pijaństwa. Ale nie tylko nie kochasz osoby uzależnionej ale i siebie i tych, za których przed Bogiem jesteś odpowiedzialny.
ŁAGODNOŚĆ - to łaska Ducha Świętego, która pozwala wybaczać i być wyrozumiałym, ale nie pobłażliwym. Otrzymujesz także łaskę pohamowania przed odwetem za wyrządzone zło; nie pragniesz zemsty, nie jesteś gwałtowny czy nie unosisz się gniewem.
OPANOWANIE - Księga Przysłów mówi, że kto nie potrafi być opanowanym, przypomina "miasto odkryte, bez murów" (Prz 25,28). Wiemy dobrze, że wystarczy czasami jedno słowo wypowiedziane w gniewie, po którym nie ma już odwrotu, które rozbija rodziny, skłóca je niekiedy na całe życie. Jakże często żałujemy słowa, które zostało wypowiedziane w furii, w gniewie. I często jest tak, że ono niezwykle rani, niezwykle boli, ale na odwrócenie tego faktu niestety jest już za późno. Opanowanie łączy się także ze skromnością na własny temat; czystością, pozwalającą panować nad popędami; oraz wstrzemięźliwością - pomagającą zwalczać nawet największe pokusy. Taki wiele otrzymałeś w sakramencie bierzmowania - ile w tobie z tych łask zostało, ileś zmarnował, a ileś jeszcze nie zauważył? ks.Tomasz Szałanda
|