Ruchy i stowarzyszenia

Inne

Wyszukaj


Msze Św. niedzielne:

06:30
08:00
09:30
11:00 – suma; w II i IV niedziele miesiąca - chrzty
12:30 – z udziałem dzieci
14:00 -oprócz lipca i sierpnia
17:00 – akademicko-młodzieżowa
19:00

Msze Św. codzienne:

06:30
07:30
12:30
18:00

Msze Św. codzienne w lipcu i sierpniu:

07:00
07:30
18:00

Kancelaria:
wtorek – piątek 10:00 – 12:00
oraz 16:00 – 17:30
- w I piątki miesiąca - nieczynna
sobota - 10:00 – 12:00

W lipcu i sierpniu:
wtorek - piątek
16:00 - 17:30

Kontakt:

tel. dyżurny:
+48 517 401 639

e-mail:
olsztyn.nspj@archwarmia.pl

Poważne Sprawy, Poważne Odpowiedzi

Chrzest
Wpisany przez Autor nieznany   
środa, 16 kwietnia 2008 15:19

"Kto uwierzy i przyjmie chrzest, będzie zbawiony; a kto nie uwierzy, będzie potępiony" /Mk 16,16/


Niejeden z was zadawał pewnie sobie pytanie: o sens, o cel chrztu. Dla niektórych jest to nic nieznaczący religijny rytuał związany z wyznawaną przez rodziców wiarą czy domowym zwyczajem. Można niekiedy usłyszeć słowa: "dziecko trzeba ochrzcić i już", "no bo jak to bez chrztu?"; "Zawsze przecież chrzci się dzieci". Bywa jednak i tak, że niektóre dzieci mają pretensję do rodziców, że zostali ochrzczeni bez ich zgody, na siłę, że nikt się ich nie pytał czy chcą należeć do tego właśnie Kościoła. Mają pretensję do rodziców, że im nie pozwolili wybrać. Twierdzą, że jak się dorośnie to wtedy powinno się wybrać wyznawaną wiarę czy przynależność do danego Kościoła.

Obrzęd obmycia, z którym kojarzy się chrzest był znany także w tradycji innych kultur i religii: Judaizmu, Egiptu, Babilonu, Indii. Cel obmycia był jeden - oczyszczenie, które potrzebne było, aby bogowie przyjęli ofiarę czy modlitwę. Jednakże takiego rytualnego obmycia dokonywano osobiście, bez powoływania człowieka, który jako jedyny mógłby tego dokonać. Poza tego typu obmyciem, dokonywano i innych, o czym dowiadujemy się chociażby z Ewangelii, gdzie Ewangelista Marek zaznaczył, że: "Faryzeusze bowiem, i w ogóle Żydzi, trzymając się tradycji starszych, nie jedzą, jeśli sobie rąk nie obmyją, rozluźniając pięści. I gdy wrócą z rynku, nie jedzą, dopóki się nie obmyją. Jest jeszcze wiele innych zwyczajów, które przejęli i których przestrzegają, jak obmywanie kubków, dzbanków, naczyń miedzianych" (7,3-4). Ale gdy czytamy Ewangelie najpierw spotykamy się z dosyć dziwnym rodzajem chrztu, którego udzielał Jan Chrzciciel, a który nie był udzielany jak obecnie w imię Trójjedynego Boga. Ten chrzest jest przeznaczony dla Żydów i związany jest z "nawoływaniem do pokuty i wyznaniem grzechów". Chrzest, którego udzielał Jan Chrzciciel jest bardzo podobny to chrztu, którego udzielali najpierw Apostołowie, a obecnie kapłani czy diakoni. Udziela się chrztu jednorazowo, a przyjmujący czy proszący w jego imieniu mają świadomość, że to obmycie spowoduje wewnętrzne oczyszczenie - uwolnienie od grzechów. Jego przyjęcie jest dobrowolne, dla wszystkich dostępne i udzielane jest przez inną osobę (nie można samemu się ochrzcić!). Jednakże zarówno rytualne obmycia występujące w innych wierzeniach jak i chrzest Janowy miał charakter przejściowy, czasowy. Obmyć rytualnych dokonywano wielokrotnie. O chrzcie Janowym sam Chrzciciel mówi, że po nim przyjdzie Ten, "który chrzcić będzie Duchem Świętym i ogniem" (Mt 3,11). Jeżeli wszelkie dotychczasowe rytualne obmycia miały charakter czasowy, to co takiego jest we chrzcie, że udziela się go jednorazowo? Dlaczego się go nie powtarza? Zanim jednak damy odpowiedź na to pytanie przypomnimy sobie, czym jest chrzest, dlaczego jest taki ważny, dlaczego człowiek go przyjmuje, jakie skutki przynosi?


W Ewangelii czytamy słowa Jezusa: "Idźcie więc i nauczajcie wszystkie narody, udzielając im chrztu w imię Ojca i Syna, i Ducha Świętego" (Mt 28,19), a "Kto uwierzy i przyjmie chrzest, będzie zbawiony" (Mk 16,16). Kiedy na Apostołów zstąpił Duch Święty, Apostoł Piotr zawołał: "Nawróćcie się i nich każdy z was ochrzci się w imię Jezusa Chrystusa na odpuszczenie grzechów" (Dz 2,38). Czym więc jest chrzest? Katechizm Kościoła Katolickiego czerpiąc naukę z Biblii podaje, że: "jest pierwszym i podstawowym sakramentem odpuszczenia grzechów (977); fundamentem całego życia chrześcijańskiego, bramą życia w Duchu (1213); darem, łaską, namaszczeniem, oświeceniem, szatą niezniszczalności, obmyciem odradzającym, pieczęcią i wszystkim, co może być najcenniejsze. Darem - ponieważ jest udzielany tym, którzy nic nie przynoszą; łaską - ponieważ jest dawany nawet tym, którzy zawinili; obmyciem - ponieważ grzech zostaje pogrzebany w wodzie; namaszczeniem - ponieważ jest święty i królewski (a królów się namaszcza); oświeceniem - ponieważ jest jaśniejącym światłem; szatą - ponieważ zakrywa nasz wstyd; obmyciem - ponieważ oczyszcza; pieczęcią - ponieważ strzeże nas i jest znakiem panowania Boga (1216); sakramentem wiary (1253); najpiękniejszym i najwspanialszym darem Boga (1216)". To jest właśnie cała tajemnica chrztu świętego, wielkiego daru Boga Trójjedynego. Jest pierwszym, najpotrzebniejszym sakramentem, który gładzi nasze grzechy. Ale tej sakrament przede wszystkim obmywa z grzechu pierworodnego - a więc przywraca nam pierwotną szczęśliwość i świętość, jaką utracili pierwsi ludzie po grzechu nieposłuszeństwa będąc jeszcze w raju. Tak jak po tym grzechu Bóg pierwszych ludzi wypędził z raju, zamknął do niego wrota, tak chrzest te wrota właśnie nam otwiera. Chrzest czyni nas Bożymi dziećmi, a dzieci zawsze są blisko kochającego Ojca.


No dobrze, powiesz, a co z tymi, co umarli bez chrztu świętego: małe dzieci, osoby niewierzące - nieochrzczone, osoby wyznające religię, w których chrztu się nie udziela? Po pierwsze nie trzeba być pesymistą - Bóg bowiem troszczy się o wszystkie swoje dzieci, o tych wszystkich, których powołał do życia. Ponadto istnieje także tak zwanych chrzest pragnienia, który dotyczy rodziców, którzy pragnęli chrztu dziecka zanim umarło. Co do nieochrzczonych. W Liście do Rzymian czytamy: "Bo gdy poganie, którzy Prawa nie znają, idąc za naturą, czynią to co Prawo nakazuje, chociaż Prawa nie mają" (Rz 1,14). Nie można winić kogoś za to, że nie przyjął chrztu gdy to nie było możliwe. Poza tym nawet nieochrzczony postępując dobrze, uczciwie, szlachetnie, wypełnia Prawo. Chrztu udziela się jednorazowo, ponieważ ten sakrament wyciska w duszy niezatarty znak przynależności do Boga. Wartość i ważność chrztu podkreśla sam Chrystus Pan, który sam przyjął chrzest. Pojawia się pytanie: dlaczego to uczynił? Dlaczego? Aby wypełniła się wszelka sprawiedliwość, abyśmy zauważyli Jego podobieństwo do nas - ludzi, abyś uwierzył, że Boży Syn stał się człowiekiem. Wystąpił w imieniu całej grzesznej ludzkości, a więc i w twoim, biorąc na siebie grzechy całego świata - także twoje. Jakie są skutki sakramentu chrztu? To znaczy co mi daje chrzest! Po co się chrzci? Chrzest przede wszystkim: gładzi grzech pierworodny (168); wszczepia w Chrystusa (871); odpuszcza wszystkie grzechy, grzech pierworodny i wszystkie grzechy osobiste, a także wszelkie kary za grzechy (1263); wchodzi się do Ludu Bożego, do Kościoła - wspólnoty(784); na nowo kieruje człowieka do Boga, (168); bramą otwierającą dostęp do innych sakramentów (1213), zostajemy wyzwoleni od grzechu i odrodzeni jako synowie Boży, stajemy się członkami Chrystusa, zostajemy wszczepieni w Kościół. Człowiek oddany zostaje umiłowanemu nade wszystko Bogu, ofiarowany Mu, poświęca się w ten sposób głębiej służbie Bożej i oddaje się dla dobra Kościoła.(931); do wypełniania posłania, jakie Bóg powierzył Kościołowi w świecie (871), mamy również udział w Jego śmierci - bowiem pierwotnym i pełnym znakiem chrztu jest zanurzenie, które oznacza rzeczywiście zstąpienie do grobu chrześcijanina, który z Chrystusem umiera dla grzechu ze względu na nowe życie (628). Takie są owoce chrztu. Zobacz jak nieskończenie dobry jest Pan Bóg. Tyle ci ofiarował, tak wiele otrzymałeś. Nie niszcz tego!


Wiedząc czym jest chrzest, i po co jest chrzest, znajdujesz odpowiedź na pytanie dlaczego jako dziecko zostałeś ochrzczony - ponieważ rodzice chcieli dla ciebie szczęścia, bo uważali, że on jest ci niezbędny, abyś był mądrym, dobrym i porządnym człowiekiem. Chrzci się bowiem z miłości do Boga, ale także z miłości dla człowieka. Bóg chce twojego szczęścia - dlatego chce cię zbawić. Bowiem gdy przeżyjesz życie godnie i mądrze, chce cię mieć w niebie. Pan Bóg chce, żebyś był przy nim na zawsze. Skoro więc chrzest jest tak ważny to chyba warto zacząć obchodzić rocznicę własnego chrztu - dnia szczególnych narodzin. Zobacz ile tracą ci, którzy chrzczą swoje dzieci ze względu na zwyczaj, tradycję rodzinną czy dla świętego spokoju - żeby się rodzina czy znajomi nie czepiali. Jak nierozważne jest bycie rodzicami chrzestnymi, kiedy się w Boga nie wierzy? Nie każdy musi być rodzicem chrzestnym. I jeżeli stwierdzisz, że się nie nadajesz to odmów. Nie wierz w przesądy, że się w takiej sytuacji nie odmawia. Nie oszukujmy samych siebie. Będąc na Mszy Świętej widziałeś może obrzęd chrztu ilu z nas tak naprawdę go przeżywa. Pewnie niewiele osób. Dlaczego? Z bardzo prostej przyczyny. Nie rozumiemy ani obrzędów ani znaczenia, jakie to wydarzenie ma dla nas. Siedzimy w kościele jak w teatrze, w którym wystawiana jest sztuka w obcym języku, którego my nie znamy. Siedzimy, denerwujemy się spoglądamy nerwowo na zegarek i tylko jedno pytanie ciśnie się nam na usta: kiedy się to wreszcie skończy! Czujemy się tak, jakbyśmy zostali zaproszeni na urodziny do nieznanych zupełnie ludzi. Nie potrafimy cieszyć się z ich uroczystości, bo nawet nie bardzo wiemy, kto ją obchodzi. Problem polega na tym, że my chrześcijanie, dzieci Jednego Ojca nie tworzymy wspólnoty. Nie jesteśmy dla siebie Bratem i Siostrą, tylko Panem czy Panią. Nie potrafimy cieszyć się z tego, że nowy człowiek jest w naszej wspólnocie. I dlatego obrzęd sakramentu chrztu w praktyce przypominają stypę. Ową nieznajomość, czym jest chrzest, doskonale widać czasami u rodziców czy chrzestnych. Często najważniejszym problemem jest to, kto będzie trzymał dziecko do chrztu. Sakrament schodzi na dalszy plan. Warto przypomnieć również symbolikę chrztu. Jest bardzo piękna i głęboka. Znajomość jej na pewno wpływa na lepsze przeżywanie swojego chrześcijaństwa. Bo masz żyć tak, aby gdy Pan przyjdzie znalazł wiarę wśród ludzi (Łk 18,9). Masz stwarzać Bogu przestrzeń do działania, "aby wszyscy byli jedno i aby świat uwierzył" (J 17,21). Poprzez namaszczenie świętym olejem, dokonanym na chrzcie, zostałeś "namaszczonym" Duchem Świętym, zostałeś wszczepionym w Chrystusa, który jest namaszczony jako kapłan, prorok i król. I w tym kapłaństwie, proroctwie i królestwie masz udział. Oznacza to bowiem, że uczestniczysz w kapłaństwie Chrystusa "przez przyjmowanie sakramentów, modlitwę i dziękczynienie, świadectwo życia świątobliwego, zaparcie się siebie i czynną miłość" (KK 10). Jako chrześcijanin uczestniczysz również w urzędzie prorockim Mistrza), "szerząc żywe o Nim świadectwo przede wszystkim przez życie wiary i przyjmowanie słowa Bożego), niezachwianie trwanie przy wierze wnikanie w nią i w sposób pełniejszy stosowanie jej w życiu" (KK 12).

Udział twój w misji królewskiej dokonywać ma się przez. zaparcie się siebie, przez życie święte, pokonywanie w sobie samym panowanie grzechu (KK 36). Masz doprowadzać bliźnich, swoich pokorą i cierpliwością do Króla, któremu służyć - znaczy panować. Albowiem Pan również za twoim pośrednictwem pragnie rozszerzać królestwo swoje, mianowicie królestwo prawdy i życia, królestwo świętości i łaski, królestwo sprawiedliwości, miłości i pokoju. Dlatego musisz dopomagać innym dojść do bardziej świętego życia, tak, aby świat przepojony został duchem Chrystusowym i w sprawiedliwości. Dzięki swej kompetencji, powinieneś przyczyniać się do tego, aby dobra stworzone doskonalone były dzięki pracy, technice i cywilizacji społecznej zgodnie z przeznaczeniem, jakie im wyznaczył Stwórca. Aby służyły wszystkim bez wyjątku ludzi, aby były między nich bardziej odpowiednio rozdzielane, oraz aby przyczyniały się do powszechnego postępu w ludzkiej i chrześcijańskiej wolności. (KK 37). Jako chrześcijanin masz być wobec świata świadkiem zmartwychwstania i życia Pana Jezusa i znakiem Boga żywego. Masz żywić świat owocami duchowymi (por. Gal 5,22) i napełniać go takim duchem (KK 38). Co się stało z chrztem w twoim życiu? Czy możesz powiedzieć, że jesteś dzieckiem Boga?

ks.Tomasz Szałanda
Poprawiony: niedziela, 03 maja 2009 08:19
 
Copyright ©2007-2025 by Parafia NSPJ Olsztyn. All rights reserved. Wszelkie prawa zastrzeżone.